Jak wspierać dziecko w uczeniu się?

Drodzy Rodzice zachęcam do przeczytania artykułu. Może okaże się on pomocny i zainspiruje do wprowadzenia zmian w domowej nauce Waszego dziecka. Być może warto coś zmienić, aby jako Rodzic nie reagować rutynowo. Przyjemnej lektury.

 

 

Przyzwyczajaliśmy się do życia w poczuciu stabilizacji i spokoju. Przewidywalność z jakimi zadaniami będziemy mierzyć się w dniu następnym zapewniała nam i naszym bliskim poczucie bezpieczeństwa – podstawową potrzebę psychiczną każdego z nas. Mieliśmy ustalony plan dnia – praca, szkoła, powrót do domu i czekające w nim obowiązki. Jak to w życiu bywa nieoczekiwane zdarzenia czasami nas zaskakiwały. Wymagały zmiany planów, podjęcia działań ale dość szybko wracaliśmy „do równowagi”. Sytuacja, w której aktualnie funkcjonujemy jest niecodzienna tak dla nas rodziców jak i naszych dzieci. Wymaga zmiany codziennych nawyków, rytuałów, przyzwyczajeń. My rodzice mamy swoje zadania do wypełnienia. Obowiązki zawodowe – praca zdalna, obowiązki domowe i do tego organizacja nauki dzieciom w domu. Część z nas wciąż pracuje poza domem i późno do niego wraca Z uwagi na stan epidemiologiczny nauka ze szkoły przeniosła się do Internetu. Nauczyciele w kontakcie z uczniami korzystają z dzienników elektronicznych, platform edukacyjnych, ogólnodostępnych programów, czy mediów społecznościowych. To duża zmiana dla dzieci. Są dzieci, które już od pierwszej klasy potrafią uczyć się same. Te w miarę dobrze odnalazły się w nowych warunkach Nie wszystkie jednak chętnie zabierają się do nauki ponieważ potrzebują pomocy, kontaktu, tłumaczenia. Wiele zwleka z nauką, do powrotu rodziców, odkłada szkolne obowiązki na później, z niezadowoleniem siada do książek. Nauka samodzielna łączy się z bardzo wielkim wysiłkiem ze strony dziecka i umiejętnościami organizacyjnymi, które nie zawsze posiada. Rodzice obarczeni nowymi obowiązkami zastanawiają się jak poradzić sobie w nowej sytuacji, jak pogodzić obowiązki rodzica związane z nauką dziecka w domu z pracą zawodową, jak wygospodarować niezbędny czas. Jest im trudno. To dla nich zupełnie nowe doświadczenie.

 

 

Na początek proponuję spokojną, rzeczową rozmowę z dzieckiem na temat tego, co jest dla niego trudne w obecnej sytuacji nauki w domu. Będzie to pierwszym krokiem na drodze do ustalenia zasad. Lepiej wspólnie przedyskutować trudności i zebrać pomysły na ich rozwiązanie. Tak wypracowane zasady i odwoływanie się do nich dadzą większą gwarancję stosowania się do nich dziecka niż nakazy i zakazy.

 

 

Zanim dziecko zasiądzie do nauki warto zadbać o miejsce pracy, by nic go nie rozpraszało: wyłączyć telewizor, radio, zamknąć drzwi do pokoju, sprawdzić czy nie dochodzą z innych pomieszczeń np. odgłosy rozmów domowników, bawiącego się rodzeństwa. Im mniej będzie dookoła rozpraszających bodźców, tym lepiej. W pomieszczeniu, w którym dziecko się uczy powinna panować cisza.

 

 

Na biurku powinien panować porządek. Znajdować się na nim powinny tylko rzeczy aktualnie potrzebne do nauki.

 

 

Dziecko w młodszych klasach wymaga sprawdzania czy odrobiło wszystko co było zadane i czy zadania wykonane są prawidłowo. W życiu każdego rodzica przychodzi czas, że powinien pozwolić dziecku podejmować pewne decyzje samodzielnie, a na pewno pozwolić mu samodzielnie się uczyć, a tym samym wziąć odpowiedzialność za naukę i czynione postępy.

 

 

Ważne jest ustalenie planu pracy dziecka – określenie, w jakich dniach i godzinach następuje kontakt z nauczycielem danego przedmiotu. Ułatwia to organizację pracy nie tylko dziecku, ale i rodzicom, którzy w wielu przypadkach też pracują zdalnie.

 

 

Jeśli dziecko ma trudności z zabraniem się do nauki , powinno zacząć od przedmiotów, które nie sprawiają mu problemów. Gdy zaś łatwo się męczy, lepiej, by zaczęło naukę od najtrudniejszego przedmiotu.

 

 

Do nauki własnej nie powinno się zasiadać tuż po obfitym obiedzie. Późny wieczór również nie jest dobrą porą. Najlepsze są godziny popołudniowe Optymalny czas na naukę przypada pomiędzy 16, a 18.

 

 

Należy ustalić, by dziecko rozwiązywało zadania domowe w dniu kiedy zostały zadane. W procesie nauki, ważne jest, by pierwsza powtórka odbyła się możliwie szybko. W przeciwnym razie nieutrwalona wiedza „wyparowuje” – w ciągu 24 godzin zapominamy aż 80% niepowtórzonego materiału.

 

 

Nie porównujmy dziecka z rówieśnikami czy starszym rodzeństwem. Każde dziecko jest niepowtarzalne i rozwija się w innym tempie. Zamiast wymagać by było we wszystkim dobre, może warto skupić się na jego uzdolnieniach i je rozwijać.
Nie stawiajmy dziecku wygórowanych wymagań. Oczekiwania dostosujmy do możliwości, predyspozycji i zainteresowań. Dziecko nie powinno zaspokajać naszych ambicji czy niezrealizowanych marzeń.

 

 

Kiedy dziecko prosi o pomoc, nie podawajmy mu gotowych rozwiązań, ale jedynie na nie naprowadźmy, udzielmy wskazówek, wyjaśnijmy wątpliwości. Zachęćmy do samodzielności. Samodzielnie rozwiązane zadanie dostarczy dziecku dużej satysfakcji, wzmocni w nim samoocenę i poczucie wartości. Będzie wiedziało, że poradziło sobie z problemem i nikt mu tej wiedzy już nie odbierze.
Ważne, by dziecko miało świadomość, że towarzyszy mu wspierający je rodzic i w razie potrzeby poświęci mu czas i uwagę. Wytłumaczy, podsunie pomysł gdzie poszukać informacji.

 

 

Pomóżmy dziecku dostrzec korzyści, jakie może odnieść z posiadanej wiedzy. Pokażmy mu, w jaki sposób powiązać to czego się nauczyło z codzienną rzeczywistością i jak to wykorzystać ją w praktyce.

 

 

Jeśli dziecko uczy się samo zapytaj z troską  „czego ciekawego się dzisiaj dowiedziałeś?”, a gdy zacznie mówić zaangażuj się w rozmowę i pokaż że jesteś zainteresowany.

 

 

W nauce warto stosować różnego rodzaju techniki ułatwiające zapamiętywanie np. notatki z wykorzystaniem różnych kolorów podkreśleń. Pomagają też fiszki, słowa klucze, hasła, wypisane wzory umieszczone na tablicy, ścianie, biurku. To wszystko może pomóc dziecku lepiej i bardziej trwale opanować materiał.

 

 

Każdy lubi, gdy jego starania są doceniane. Pamiętajmy zatem, aby zauważać nawet niewielkie osiągnięcia dziecka (sam fakt przystąpienia do nauki, wysiłek wkładany w proces uczenia się) i aby chwalić je nawet za drobne postępy. Najlepszy efekt da pochwała opisowa wskazująca na konkretne działania dziecka po usłyszeniu, której pochwali ono samo siebie. Np. Dorosły: Widzę, że wykonano tu dużo pracy. Wszystkie klocki na półce, płyty w swoich przegródkach. Miło wejść do tego pokoju. Dziecko pomyśli umiem sprzątać.

 

 

W razie problemów, przypominam, że w poradni i szkołach pracują pedagodzy i psycholodzy. Zachęcam rodziców dzieci i nauczycieli do korzystania z ich wiedzy i doświadczenia.

Literatura:

  1.  S. Garczyński, Sztuka pamiętania.
  2.  A. Faber, E. Mazlish. Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać,żeby dzieci do nas mówiły.
  3. A. Faber, E. Mazlish. Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole.
  4. Z. Pietrasiński, Sztuka uczenia się.
  5. J. Rudniański, Jak się uczyć?

Urszula Rudaś – psycholog, logopeda